„Naprawdę o niczym nie wiedziała?!” 30 sierpnia 2014
Pomyślicie zapewne: znowu plener, piękny ogród i dekoracje, czyli jak by na to nie spojrzeć powtórka z rozrywki… Ale nie, nie moi Drodzy, nie tym razem. Na tym przyjęciu nikt nie mógł narzekać na nudę.
Kiedy pojawili się Goście zaprosiliśmy ich od razu na uroczysty obiad. Para Młoda w nieco mniej formalnych strojach przywitała gości i podziękowała za przybycie. Po obiedzie chwila na przebranie i jak już zaczęło się ściemniać odbyła się cudna ceremonia pod drzewami. Ślub o zmroku miał naprawdę niezapomniany klimat, nie da się ukryć.
Sama ceremonia, tradycyjna, kościelna, ale w jej trakcie wydarzyło się coś, o czym nawet Panna Młoda nie wiedziała;) Wśród Gości ukrył się chór, Sound’n’Grace, który po przysiędze wyłonił się z tłumu i zaśpiewał przy akompaniamencie oklasków. I jak zawsze to muzyka buduje na ceremonii największe emocje i to jeden z ważniejszych elementów, o który powinniście zadbać, tak tutaj emocje dzięki wspomnianemu zespołowi przerosły nas wszystkich. Czyli niespodzianka od Pana Młodego dla Panny Młodej, oczywiście przy naszym „małym” współudziale się udała;) A chór nie uciekł tak szybko i zrobił jeszcze mini koncert w trakcie samego przyjęcia specjalnie dla Gości.
Był też całkiem elegancki tort;), a wszystko zarejestrowali sami, zaproszeni Goście kamerkami go-pro. I jak powtórka z rozrywki czy jednak nie?:)
Pozdrawiamy Paulina i Kinga