Paulina

Kiedyś jeden z moich Klientów powiedział: 'albo strasznie kochasz tę robotę, albo nie mogłaś znaleźć innej!’ No cóż, fakt jest taki, że naprawdę kocham to co robię! I zawsze o tym mówię, chociaż nie zawsze jest łatwo.

Moją największą pasją, poza córką Gabrysią, jest jedzenie, dobre jedzenie. Ciągle poszukuję nowych smaków, testuję, degustuję. W kuchni staram się spędzać każdą wolną chwilę i cieszy mnie niezmiernie, że w mojej pracy jest jej tak dużo. Drugą kwestią jest także to, że przyjęcia to wspólne jedzenie, przy wspólnym stole. Świetna okazja do spotkania, a ja codziennie zajmuję się organizacją tych spotkań, więc jak mam nie kochać swojej pracy?;)